Kronika polska Wincentego Kadłubka - Problematyka utworu

Treść ksiąg

W Prologu do ks. I mówi o celu pisania kroniki, jakim było rozsławienie czynów przodków, którym za zasługi dla ojczyzny należy się wieczna pamięć. Księga I wyjaśnia pochodzenie narodu polskiego w świetle podań i mitów znanych już z kroniki Galla.

 

Rozmowa Mateusza z Janem dotyczy przodków, którzy podbili pod swe panowanie nie tylko wszystkie ludy mieszkające z tej strony Bałtyku, lecz także naród zamieszkały wyspy duńskie. Mateusz wylicza ziemie, które zdobyli dzielni przodkowie. Rozmówcy oceniają też rządy Grakchusa (Kraka), którego rycerze zatracili swoją waleczność, bo woleli oddawać się zbytkom i swawolom z niewiastami, ale ogólnie przyznają, że pod panowaniem Grakcha Polska rozkwitła, bo on dobro obywateli uważał za podstawowy cel rządzących. Jest też opowieść, jak to synowie Grakchusa pokonali smoka, używając podstępu i jak po tym zdarzeniu, zaczęli walczyć pomiędzy sobą o władzę. Mówią o założeniu miasta Gracchowia (Krakowa), które nazwano tak, aby wiecznie żyła pamięć o Grakchusie. Wspominają także o zupełnie innym rodowodzie nazwy miasta. Według tej legendy do zabitego smoka zleciało się mnóstwo kruków i to od ich głośnego krakania wzięła się nazwa Krakowa.

 

O Wandzie, której powierzono władzę, mówią jako o dziewczynie pięknej i mądrej, od której imienia rzekę nazwano Wandal. Księga opisuje też zatarg z Aleksandrem Macedońskim, który domagał się od Polaków płacenia daniny. Posłów, których przysłał w tej sprawie, potraktowali Polacy okrutnie, bo obdarto ich ze skóry, którą wypchano trawą i odesłano Aleksandrowi z listem, w którym w ostry sposób dano mu do zrozumienia, że pieniędzy w Polsce nie brakuje, ale niech przykład posłów uzmysłowi wszystkim, że Polaków nie ocenia się wedle ich bogactwa, a według bohaterstwa. W odpowiedzi Aleksander wkroczył do Polski.

 

Są też w ks. I wzmianki o wewnętrznych walkach pomiędzy licznymi książętami dzielnicowymi, także o potyczkach z Juliuszem Cezarem i o licznych podbojach innych krajów przez Polaków, w tym nawet Italii. Pojawiają się w tej księdze dziesiątki imion i nazwisk nieznanych z historii.

 

Księga II mówi o pochodzeniu królów i książąt polskich aż do czasów Kadłubka. Po rodzie Pompiliusza, który uległ zagładzie, nastały czasy Siemowita, który najpierw był dowódcą wojsk, a później królem. Mateusz opowiada historię Piasta, mówi o rządach Lestka IV, o ślepocie Mieszka i jego cudownym wyzdrowieniu, a później o ślubie z czeską księżniczką Dobrawą i przyjęciu chrztu. Po Mieszku nastał jego syn, Bolesław Mieszkowic (Chrobry), którego wielkość uznał sam Otton Rudy (Otto III), który w czasie zjazdu gnieźnieńskiego zdjął cesarski diadem i włożył go na głowę Chrobrego, uznając jego wielkość i równość wobec siebie.

 

Następnie dowiadujemy się o rządach Mieszka II, a później o władaniu znakomitego Kazimierza i następnie Bolesława Szczodrego, który nie na darmo nosił taki przydomek, bo uważał, że bez miłosierdzia i szczodrości wobec podwładnych, nie można mówić o dobrym i sprawiedliwym władaniu krajem. Dalej pojawia się motyw zatargu Bolesława Śmiałego z biskupem krakowskim, Stanisławem, czyli historia porwania biskupa i zabicie go, a także cudownego zrośnięcia się poćwiartowanego ciała Stanisława. Bolesław skrył się na Węgrzech, potem popełnił samobójstwo, a jego jedyny syn, Mieszko, został otruty. Komentują to rozmówcy jako karę za zabicie św. Stanisława. W tej księdze odnajdujemy też historię Władysława Hermana i jego małżonki, czeskiej księżniczki, Judyty, która urodziła długo wyczekiwanego syna, Bolesława (Krzywousty), ale w czasie połogu zaniemogła i zmarła. Władysław, aby zapomnieć o tragedii, wdaje się w liczne, zbrojne konflikty, również ze swoim synem z nieprawego łoża, Zbigniewem.

 

Rozpoczyna się też historia młodego Bolesława Krzywoustego, który prowadził zwycięskie walki z Pomorzanami, Czechami zwabionymi podstępnie przez Zbigniewa, przyrodniego brata, którego nie chciał uznać Bolesław, ponieważ ten pochodził z nieprawego łoża.

 

Właśnie w ks. II opisał szczegółowo zatarg króla Bolesława Śmiałego z krakowskim biskupem, Stanisławem, dlatego też należy przyjrzeć się bliżej temu zagadnieniu i zastanowić się nad ideałem świętego, propagowanym przez Kadłubka.

 

Droga do świętości biskupa Stanisława – opis męczeńskiej śmierci.

Droga do świętości, jak wiemy już z innych utworów średniowiecznych, była trudna. Nasi rodzimi święci, jak św. Wojciech czy wspomniany św. Stanisław, ginęli najczęściej od miecza nieprzyjaciół tragiczną śmiercią, której towarzyszyły liczne cuda, co było dowodem ich świętości. Później za tę mękę byli wynoszeni na ołtarze (kanonizacja), często oddawano hołd ich relikwiom, a do ich grobów odbywano liczne pielgrzymki. Kadłubek dokładnie opisał męczeńską śmierć biskupa krakowskiego, tworząc plastyczny, literacki obraz tych wydarzeń, które miały miejsce 100 lat wcześniej, zanim opisał to kronikarz. Zamordowanie biskupa poprzedził zatarg z królem Bolesławem Śmiałym, który był bardzo srogi dla poddanych. Biskup upominał go wielokrotnie, ale to nie przyniosło pożądanych efektów. Wtedy biskup krakowski, Stanisław najpierw zagroził królowi usunięciem z tronu, a ponieważ ten nic sobie z tego nie robił, rzucił na niego klątwę. Król jednak nie ugiął się i nie upokorzył, na jego rozkaz chciano porwać biskupa sprzed ołtarza, w czasie gdy sprawował mszę świętą. I tu od razu zaczęły się dziać cuda, bo ilekroć okrutni słudzy króla próbowali rzucić się na biskupa, tyle razy coś ich powalało na ziemię. Rozgniewany król sam wymierza karę dokonując poćwiartowania ciała biskupa. Ale wtedy stał się kolejny cud, bo oto z czterech stron świata nadleciały cztery orły, które krążąc dosyć wysoko nad miejscem kaźni odpędzały sępy i inne krwiożercze ptaki, żeby nie tknęły ciała męczennika. Poza tym miejsce zbezczeszczenia zwłok biskupa oświetlało przedziwnie jasne światło. Wielu zakonników ujrzawszy tę niebiańską światłość, z pobożnością chciało poskładać w jedno miejsce szczątki biskupa, ale ku ich zdumieniu znaleźli ciało, które było nieuszkodzone, nawet najmniejszych blizn na nim nie dostrzegli. Podnieśli je i zabrali, by je drogocennymi wonnościami namaścić, a następnie pochowali w bazylice Świętego Michała. Aż do dnia przeniesienia nie ustąpił stamtąd silny blask wspomnianych świateł.

Tę historię biskupa można odnaleźć i w Żywocie św. Stanisława autorstwa Jana Długosza. Motyw męczeństwa św. Stanisława był obecny w literaturze i sztuce w wiekach następnych. Bardzo popularne Żywoty świętych napisane przez Piotra Skargę również zawierają Żywot męczennika Chrystusowego, Stanisława, biskupa krakowskiego, ale oprócz historii żywota, daje Skarga liczne przykłady cudów i łask uzyskanych za pośrednictwem św. Stanisława.

 

W ks. III omówione są losy kraju w czasie rozbicia dzielnicowego. Głównym zainteresowaniem rozmówców cieszy się Bolesław Krzywousty, który walczy z bałwochwalcami i prowadzi walki z Niemcami. Tu podkreślono odwagę Bolesława, który na wieść o wtargnięciu Niemców powiedział, że fakt ten nie napawa rycerzy polskich trwogą, lecz odwagą. Walczy też w obronie Głogowa, prowadzi wojnę z Panonią (obecnie Austria). Przed śmiercią spisał testament, w którym swoim czterem synom wyznaczył odpowiednie dzielnice. Potem dialog dotyczy rządów Władysława, najstarszego z synów Bolesława, który prześladował małoletnich braci, zajmował ich grody i chciał ich wydziedziczyć. Jest wzmianka o śmierci Bolesława, który odszedł z tego świata będąc w pełni sił wieku dojrzałego.

 

Księga IV, ujęta w formę wykładu odautorskiego, zaczyna się informacją o wstąpieniu na tron Mieszka III Starego, a kończy w roku 1202. Ta księga zawiera fakty znane już bezpośrednio autorowi. Najwięcej uwagi poświęcił w niej swemu protektorowi, Kazimierzowi Sprawiedliwemu, którego charakteryzowały wyjątkowe przymioty ciała i intelektu. Jego wygląd odpowiadał cnotom, które dzieli autor na polityczne, oczyszczające i egzemplaryczne (egzemplum – przykład). Zaletą polityczną jest umiejętność współżycia z ludźmi. Zaleta oczyszczająca to umiejętność pracy nad własnym duchem, wyzwolenie go od służby ciału. Duch oczyszczony pomaga w walce ze złem. Władca powinien być przykładem dla swoich poddanych (cnota egzemplaryczna). Kazimierz Sprawiedliwy posiadał wszystkie wymagane cechy. Autor podkreślił jego wspaniałomyślność, cierpliwość, dar łatwego przebaczania, poświęcenie ojczyźnie, roztropność, która w pojęciu Kadłubka polegała na tym, że król potrafił upić gości, a później wyciągnąć od nich potrzebne mu informacje. W ten sposób orientował się, kto potrafi dochować tajemnicy i trzymać język za zębami nawet w czasie biesiad i suto zakrapianych uczt. Zaakcentował jego sprawiedliwość w rządzeniu i opisał liczne walki, które władca prowadził. Jednak te opisy świadczą, że autor nie był obiektywny w ocenach, bo wrogowie zawsze byli źli i podstępni, a Polacy dobrzy i szlachetni, nawet, gdy grabili i palili cały kraj wroga.

 

Księga ta zawiera też tren na śmierć Kazimierza Sprawiedliwego. Utwór ten stanowi udramatyzowany spór postaci alegorycznych: Żalu i Wesołości, Proporcji i Sprawiedliwości. Utwór jest długi, gdzieniegdzie alegorycznym postaciom odpowiada sam autor.

 

Po śmierci księcia zapanowała powszechna żałoba i zaraz potem przetargi o objęcie rządów w kraju.

Kronika polska Wincentego Kadłubka