Folwark zwierzęcy - Problematyk utworu

Kształtowanie się rządów totalitarnych

Zwierzęta zamieszkujące folwark pana Jonesa pewnego dnia uznały jego władzę za niesprawiedliwą i okrutną, dlatego postanowiły zorganizować powstanie i uwolnić się spod tyranii. Wykorzystały nieobecność gospodarza, który zamiast zarządzać folwarkiem, oddawał się pijaństwu, i przejęły władzę. Zniszczyły wszystko, co Jones wykorzystywał przeciwko nim: siodła, wędzidła, kółka do nozdrzy, baty itp. Opanowały dom Jonesa, ale uchwaliły, że będzie on stanowić tylko muzeum pamięci o złych czasach. W nowym ustroju miały obowiązywać zasady Animalizmu. W kolejnych punktach zapisano m.in., że żadne zwierzę nie będzie spać w łóżku, pić alkoholu, zabijać innego zwierzęcia. Najistotniejszym ustaleniem było, że wszystkie zwierzęta są równe. Zwierzęta solidnie wzięły się do pracy, odpoczywały tylko w niedzielę, która była okazją do spotkań, rozmów i manifestacji potęgi zwierząt. Rozpoczęła się powszechna walka z analfabetyzmem. W miarę upływu czasu z ogółu zwierząt wyodrębniła się elita. Stanowiły ją świnie, które doskonale umiały czytać i pisać, opanowały też do perfekcji sposoby manipulowania zwierzętami. Każdy sprzeciw był karany, a gdy doszło do wyborów, podstępem wygrał je Napoleon, który z każdym dniem umacniał swoją pozycję. Świnie na czele z Napoleonem, stały się grupą uprzywilejowaną, mającą w pogardzie pozostałe zwierzęta. Stopniowo wszystko wróciło do czasów sprzed powstania, a nawet zwierzętom żyło się jeszcze gorzej.

 

Walka o władzę i degeneracja elit rewolucyjnych

Już w czasie pierwszych wyborów świnie wykazały, że to im należy się władza. Pierwszy przejaw bezwzględności, przy demonstracji potęgi władzy miał miejsce w czasie zatargu pomiędzy Napoleonem i Snowballem w sprawie budowy wiatraka. Wytresowane psy, straż Napoleona, szybko rozprawiły się z przeciwnikiem ku dumie Napoleona i jego świty i ku zdziwieniu pozostałych zwierząt, które nie widziały w Snowballu wroga, ale były pozbawione głosu w ważnych dla folwarku sprawach. O wszystkim decydował Napoleon i wyznaczony przez niego komitet świń. Kiedy te umocniły się na pozycji przywódców, zaczęły się sukcesywnie wycofywać z początkowo akceptowanych haseł Animalizmu i coraz to na drzwiach stodoły, obok kolejnych zasad, zaczęły się pojawiać nowe człony zdań zmieniające treść animalistycznych przykazań. I tak do hasła „żadne zwierzę nie będzie spało w łóżku”, dopisano – „z prześcieradłem”. Do głoszącego, że „żadne zwierzę nie będzie pić alkoholu”, dopisano – „bez umiaru”, a do hasła, że „żadne zwierzę nie zabije innego”, dopisano – „bez powodu”. A potem na ścianie stodoły pozostało najbardziej wymowne przykazanie:

 

Wszystkie zwierzęta są równe, ale niektóre zwierzęta są równiejsze od innych.

 

Zdobycze rewolucji zostały zaprzepaszczone, przekłamane i wypaczone. Świnie należące do elity rewolucyjnej bezwstydnie zagarniały wszystko dla siebie, tłumacząc, że robią to dla dobra ogólnego. Najbardziej przerażającą rzeczą było fałszowanie historycznych faktów, wymuszanie fałszywych zeznań i powszechne egzekucje. Walka o władzę zakończyła się pełnym sukcesem świń, ale nowa władza była bardziej zdegenerowana od nadużywającego alkoholu Jonesa, co nietrudno było dostrzec zwierzętom. Jednak zastraszone i bez przerwy poniżane mogły tylko milczeć.

 

Postawy bohaterów wobec zła i przemocy

Bohaterowie solidarnie wystąpili przeciwko zniewoleniu przez człowieka. Wizja życia wolnego wyzwoliła w nich niesamowitą energię, siłę i aktywność, a zdecydowanie i odwaga pozwoliły na opanowanie Folwarku Dworskiego, który zmienił nazwę na Folwark Zwierzęcy. Jednak tak naprawdę nie stał się on nigdy zwierzęcym, bo szybko okazało się, że nastał nowy ucisk, jeszcze gorszy niż ten sprzed rewolucji. Zwierzęta przemilczały odtrąbioną propagandę sukcesu, jakim rzekomo była likwidacja analfabetyzmu. Czytać umiały tylko świnie i osioł Benjamin, który przezornie nie wychylał się z tą umiejętnością. Pozostałe zwierzęta nie opanowały sztuki czytania, część z nich znała alfabet, ale nie potrafiła składać wyrazów, inne zaś znały zaledwie parę liter. Nie sprzeciwiały się przemocy suki: Jessie i Bluebell, którym szczenięta zabrano i wytresowano na potrzeby Napoleona i elity rządzącej. Zwierzęta głodowały, podczas gdy świnie zajadały jabłka, mleko, jajka, tłumacząc, że muszą dbać o swoje zdrowie, by zapewnić bezpieczeństwo folwarkowi. Nie zaprotestowały, gdy Napoleon bezpodstawnie oskarżył Snowballa o działanie na szkodę folwarku, a potem jego pomysł budowy wiatraka wykorzystał jako swój. Nie powiedziały słowa w obronie kolegi, gdyż bały się o własne życie. Boxer z upływem czasu do deklaracji, że będzie pracował jeszcze więcej, dodał hasło, że Napoleon ma zawsze rację. Zwierzęta ze ślepym posłuszeństwem zgadzały się ze wszystkim, co głosiła władza.

Zachowały też bierną postawę, gdy zabrano im wolne niedzielne popołudnia, bo każdy sprzeciw był karany obniżeniem racji żywnościowych. Były zbulwersowane, ale uwierzyły, że tak być musi, gdy świnie przeniosły się do domu Jonesa i zaczęły spać w łóżkach. Zmuszone głosiły, że zwiększono im dawki jedzenia, podczas gdy zdychały z głodu. Potajemnie tylko nuciły sobie swój hymn i marzyły o lepszych czasach.

 

Totalitaryzm jako system niszczący człowieka

Słowo totalitaryzm pochodzi od łac. totus – „cały” i wskazuje na taki system sprawowania władzy, w którym dąży ona do podporządkowania sobie ludzi. Totalitaryzm stanowił kulminację wszelkich negatywnych tendencji w rozwoju cywilizacyjnym, dążył do zniewolenia jednostki i społeczeństwa, narzucając mu określone reakcje i zachowania. System ten cechuje obłuda, zakłamanie, rozpowszechnianie wzorców przyjętych przez elity, z lekceważeniem potrzeb innych warstw społecznych. Totalitaryzm odziera ludzi z godności, karmi ich kłamstwem, a w razie nieposłuszeństwa dysponuje środkami ucisku i przymusu, różnymi formami zniewolenia i przemocy, jak tortury, więzienie, a nawet śmierć. Wyprać mózgi społeczeństwu, podporządkować je sobie i swojej kłamliwej polityce, wbić człowieka w określone przez rządzących formy i pozbawić możliwości decydowania o sobie, to cele totalitaryzmu jako systemu społecznego.

 

Prawda o istocie ludzkiej wpisana w powieść

Orwell w niezwykle precyzyjny, choć niepozbawiony ironii, sposób obnażył prawdę o człowieku i społeczeństwie znajdującym się pod pręgierzem przemocy. Z powieści jasno wynika, że każda rewolucja stanowi zło, tym bardziej, że kolejna władza szybko zapomina o obietnicach i przekonuje różnymi metodami do własnej wizji państwa, nie wahając się przed zastosowaniem przemocy i terroru. W każdym społeczeństwie zdominowanym przez ustrój totalitarny ludzie zachowują się jak zwierzęta z powieści Orwella. Ci, którzy przyczynili się do obalenia poprzedniego systemu, walczą o władzę, a gdy ją przejmują, zapominają o przyrzeczeniach, manipulują społeczeństwem, by jak najwięcej zyskać dla siebie. Nie wahają się przed ograniczeniem obywatelskich swobód, mając do dyspozycji aparat policyjny (psy). Niektóre jednostki dużo krzyczą (kury), ale nikt nie słucha tego krzyku, a ich bunt słowny niczego nie zmienia w strukturach władzy. Inne jednostki z powodu zastraszenia wolą milczeć (gęsi) i stają się posłuszne władzy. Jeszcze inna część społeczeństwa zapatrzona w siebie, nie zdaje sobie sprawy z powagi sytuacji (Molly), lekceważy zagrożenia. Jednostki inteligentne (kot) zajmują taką pozycję, by nieźle żyć, przy tym nie narażać się władzy, której nie chwalą ani nie ganią i choć mają swoje zdanie na jej temat, najczęściej niepochlebne, nie buntują się, przyjmując postawę zachowawczą. Istnieją też w społeczeństwie ludzie pozwalający się maksymalnie wykorzystywać, a nawet same do tego wysiłku na rzecz państwa dążą (Boxer), godząc się na minimalizm. W narodzie, w którym brak jest jedności, zawsze rządzący będą dominować, biorąc dla siebie tyle, ile tylko można, a pozostałym warstwom wyznaczą pozycję przetrwania. Smutna rzeczywistość wyziera z kart powieści Orwella, ale pisarz bardzo trafnie określił cechy społeczeństwa wciśniętego w ramy totalitaryzmu i przekazał uniwersalną prawdę o egzystencji człowieka w świecie zdominowanym przez dyktatorów.