Nierówności w rozwoju cywilizacyjnym i kulturowym

Jednym z najważniejszych zagrożeń współczesnego świata są problemy demograficzne. Na początku XX wieku świat zamieszkiwało 1,6 mld osób. Ich liczba zwiększyła się do 2,5 mld w roku 1950, do 5 mld w 1987 roku i do 6 mld w 1999 roku. Według prognoz demograficznych w połowie XXI wieku na Ziemi będzie mieszkać 7,5 – 8 mld ludzi. Jednocześnie należy podkreślić, że przy utrzymaniu dotychczasowego tempa wzrostu ludności w 2050 roku liczba mieszkańców Ziemi wyniesie 12 – 14,5 mld osób. Wielu specjalistów zakłada, że jest to górna granica zaludnienia naszej planety. Jednak są też dość optymistyczne prognozy mówiące o możliwościach życia na Ziemi aż dla 40 mld ludzi.

 

Już w latach sześćdziesiątych, w związku z gwałtownym zwiększeniem się ludności krajów Trzeciego Świata, pojawiły się opinie, że światu grozi przeludnienie. Wysoki przyrost naturalny w tej grupie krajów uznano też za jedną z istotnych przyczyn trudności ekonomicznych. Niektóre kraje takie jak Indie i Chiny w dużym stopniu przy pomocy ekspertów zachodnich opracowały i zaczęły realizować program kontroli urodzeń. Jednak na przełomie wieków najwyższy przyrost naturalny miał miejsce w Afryce.

 

Obecnie w sprawie przyszłej polityki ludnościowej zarysowały się dwie koncepcje. Pierwsza z nich działa na rzecz ograniczenia przyrostu naturalnego, druga zaś, przeciwnie, wskazuje, że przyrost naturalny ludności nie powinien być ograniczany z wielu powodów, np. takich jak religia czy niebezpieczeństwo starzenia się ludności świata.

 

W ostatnich latach wydłużyła się długości życia, jednocześnie zanotowano spadek liczby urodzeń, co powoduje, że wzrasta udział ludzi starych w ogólnej liczbie ludności świata. Dotyczy to zwłaszcza krajów wysoko uprzemysłowionych. Prognozuje się, że w roku 2050 roku Europa będzie miała 650 mln mieszkańców, z czego 170 mln, czyli ponad jedna czwarta będzie mieć 65 lat i więcej. Prognoza dotycząca Polski przewiduje ze w 2030 będzie żyło w naszym kraju, ponad 1 mln osób powyżej 60 roku życia. Potrzeby zwiększającej się grupy osób starszych będą miały wpływ na rozwój określonych dziedzin gospodarki, usług medycznych, opiekuńczych, związanych ze spędzaniem czasu wolnego.

 

Kolejnym problemem są różnice w wykształceniu. Kraje zachodnie wykształciły wzorce kulturowe, które, choć wybiórczo, zostały przejęte przez państwa Azji, Afryki i Ameryki Południowej. W wielu przypadkach są łączone z miejscowymi zwyczajami i stylem bycia. W niektórych krajach Azji Południowo-Wschodniej połączenie zachodniej koncepcji rozwoju z kultem pracy i dyscypliną miejscowych społeczeństw sprawiło, że kraje te były w stanie pokonać opóźnienia cywilizacyjne i uzyskały doskonałe efekty gospodarcze. Swe sukcesy zawdzięczają w dużym stopniu inwestycjom w naukę i oświatę. Zastosowanie nowoczesnych technologii jest możliwe jedynie w warunkach odpowiedniego przygotowania ogólnego i zawodowego. Dlatego też o zacofaniu cywilizacyjnym wielu krajów Trzeciego Świata decyduje dziś brak odpowiednich systemów szkolnictwa oraz inne przeszkody uniemożliwiające zdobycie nowoczesnego wykształcenia.

 

Jak wiadomo zastosowanie nowoczesnych technologii jest możliwe jedynie w warunkach odpowiedniego przygotowania ogólnego i zawodowego. Dlatego też o zacofaniu cywilizacyjnym wielu krajów Trzeciego Świata w dużym stopniu decyduje dziś brak pieniędzy na oświatę, niedostatek odpowiednich systemów szkolnictwa oraz inne przeszkody uniemożliwiające zdobycie nowoczesnego wykształcenia, a w konsekwencji zjawisko analfabetyzmu.

 

Za analfabetów uznawane są osoby powyżej 15 roku życia nieumiejące pisać ani czytać. Według danych UNESCO w 2000 roku, co piąty człowiek na Ziemi był analfabetą. Spośród ponad 860 mln osób zaliczanych do tej kategorii dwie trzecie stanowiły kobiety. Na początku XXI wieku 70 % analfabetów zamieszkiwało Afrykę i znaczne obszary Azji. Nieco lepszą sytuacje odnotowano na Dalekim Wschodzie i w rejonie Pacyfiku - 14 %, a w Ameryce Południowej i Basenie Morza Karaibskiego – 11 %.

 

Zjawisko analfabetyzmu nie występuje w zasadzie w Europie. Jednakże, gdyby uwzględnić kwestie umiejętności pisania na komputerze i dostępu do informacji przekazywanych drogą elektroniczną to problem ten, choć w różnej skali obejmuje wszystkie państwa.

 

Duże różnice w poszczególnych grupach państw występują w jakości i długości kształcenia. Przykładowo w krajach słabo rozwiniętych o stosunkowo wysokim stopniu alfabetyzacji, takich jak Brazylia, Dominikana czy Honduras, nauczanie trwa około czterech lat, w USA i Kanadzie przekracza 12 lat. Porównanie wskazuje, że problemy krajów Trzeciego Świata należy również upatrywać w niedostatkach systemów edukacyjnych.

 

Aby uzyskać poprawę w tej dziedzinie ONZ wystąpiła z programem „Dekady na rzecz alfabetyzacji 2003 – 2012”. Przewiduje się, że jego realizacja spowoduje, iż ok. 2015 roku wskaźnik alfabetyzacji w świecie osiągnie 85 %. Program ten zakłada wprowadzenie elastycznych, dostosowanych do warunków lokalnych programów kształcenia. Zwraca się uwagę na konieczność edukacji osób dorosłych, oraz potrzebę dotarcia do grup najbiedniejszych i marginalizowanych.

Problemy społeczno-ekonomiczne