Szkice węglem - Zołzikiewicz

epoka: Pozytywizm

Podstawowe informacje o bohaterze

Zołzikiewicz jest najbardziej negatywną postacią w noweli Henryka Sienkiewicza Szkice węglem. Mieszka w Baraniej Głowie, pracuje jako pisarz gminny. Ma ogromny wpływ na życie wszystkich mieszkańców wsi, gdyż pomimo tego, iż skończył zaledwie dwie klasy i wskutek buntu wyrzucono go ze szkoły, jako jeden z niewielu potrafił czytać i pisać. Na dodatek Zołzikiewicz szczycił się tym i wykorzystywał swe umiejętności, a chłopi darzyli go szacunkiem. Był kawalerem zakochanym w córce pana z dworu, pannie Jadwidze Skorabiewskiej, ale jednym z jego kaprysów było zdobycie zamężnej Marii Rzepowej, najpiękniejszej chłopki we wsi, która wierna mężowi, odrzucała zaloty pisarza. Marzył o tym, aby zostać podrewizorem.

 

Charakterystyka zewnętrzna

Zołzikiewicz nie był specjalnie przystojny. Sienkiewicz rysuje go dość komicznie: wypomadowane włosy, zielona czapka, zadarty nos, kozia bródka, wysokie nogi. Pisarz gminny przywiązywał ogromną uwagę do stroju i bardzo podobał się wiejskim dziewczętom, które napastował przy byle okazji.

 

Charakterystyka wewnętrzna

Pisarz gminny jest przede wszystkim bohaterem pozbawionym sumienia. Jest tak zadufany w sobie, że nie dopuszcza myśli, iż coś może mu się nie udać. Rzepowa nie jest kobietą jego marzeń, nie wiąże z nią absolutnie żadnej przyszłości, postanawia jedynie zabawić się jej kosztem. Na dodatek to właśnie Zołzikiewicz wymyśla plan oszukania Rzepy i wcielenia go do wojska. Intryga się udaje dlatego, że pisarzowi chodziło o zdobycie Rzepowej, która nie widząc innego wyjścia, by uratować męża, oddaje się Zołzikiewiczowi. Ten natomiast wykorzystuje zrozpaczoną kobietę, obiecując jej pomoc, a potem odsyła z niczym. Za zdradę męża Rzepowa zapłaciła własnym życiem. Oprócz tego Zołzikiewicz jest łapówkarzem. Bez żadnych skrupułów przyjmuje pieniądze od kogo się da i nawet uważa, że nigdy nie zhańbi się przyjęciem podarunku w postaci np.: płodów rolnych czy zwierząt. Jest chciwy, a wszyscy we wsi wiedzą, że za pieniądze załatwi każdą sprawę w sądzie, bo wójt i ławnicy po prostu są z nim w komitywie. Prawdopodobnie również szantażuje większość mieszkańców:

Że zaś wiedział dużo, że wiedział coś prawie o każdym mieszkańcu powiatu osłowickiego, mógł, więc w czasie pacyfikacji znakomite oddawać ogółowi usługi.

Większość ludzi traktuje z góry, prawdopodobnie uważa, że pozwala mu na to jego wykształcenie (tylko czytelnik wie, jak jest ono niskie). Dla tych, którzy mogą być przydatni, jest miły i uprzejmy. Tak właśnie zachowuje się w stosunku do Skorabiewskiego (co jednak nie przeszkadza mu brać od niego łapówki). Marzeniem Zołzikiewicza jest zrobienie naprawdę wielkiej kariery, zdobycie posady podrewizora, a może nawet rewizora. Chce tego, ponieważ wyobraża sobie, że wtedy panna Jadwiga zgodzi się wyjść za niego za mąż. W swoich zalotach jest jednak śmieszny, gdyż Jadwiga gardzi nim, śmieje się z niego i w ogóle nie myśli o nim, jak o przyszłym mężu. Płytkość myślenia Zołzikiewicza i jego ciasne horyzonty pokazują opisy fascynacji tandetnym romansem przedstawiającym historię Izabeli Hiszpańskiej. Zresztą swoje przyszłe życie z Jadwigą wyobraża sobie właśnie na kształt tegoż romansu. Uważając się za człowieka światłego, dochodzi do wniosku, że nie wypada mu wierzyć w gusła i dlatego nie odpowiada chłopom na „Szczęść Boże”.

 

Zołzikiewicz jest kreaturą, człowiekiem podłym, pozbawionym sumienia, którego interesują jedynie pieniądze i kariera. Najprawdopodobniej bohater ten nie ma pojęcia, jak śmieszny i żałosny jest w swoich działaniach. Niestety, z epilogu czytelnik dowiaduje się, że Zołzikiewicz nie poniósł żadnej kary za swoje czyny.