Początki średniowiecznych uniwersytetów

Początki uniwersytetów w Europie sięgają XI i XIII wieku, te nowe rodzaje szkół wyrosły na gruncie istniejących już szkół świeckich (np. schola palatina na dworze Karola Wielkiego). Ważnym impulsem do powstania uniwersytetów były szkoły miejskie, katedralne i klasztorne, ponieważ przyciągały one uczniów i studentów. Z czasem powstawały z nich szkoły prowincjonalne (regionalne) tzw. studium particulare, skupiające mistrzów i uczniów, co ostatecznie doprowadziło do powstania uniwersytetu, czyli studium generale.

 

Poczynając od XI wieku Europa przeżywała wielki rozkwit związany z bogaceniem się miast i mieszczan. Miało to po części związek z wyprawami krzyżowymi, kiedy Europejczycy zetknęli się z gospodarką i kultura Dalekiego Wschodu. Rozkwit uniwersytetów wiązał się również z przełomem intelektualnym średniowiecza w XII i XIII wieku, który z kolei miał związek z odrodzeniem zainteresowania literaturą i kulturą starożytną.

 

W większych miastach początkowo włoskich, a następnie francuskich i brytyjskich powstawały korporacje uczniów oraz mistrzów na wzór cechów. Związki te początkowo nosiły nazwę studium generale, a następnie universitas, co oznaczało wspólnotę zawodową ludzi nauczających i uczących się. Później rozszerzono rozumienie tego słowa do całości ogólnej wiedzy. Nazwa „uniwersytet” oznaczała więc początkowo korporację, ale z czasem zaczęła oznaczać autonomiczną uczelnię wraz z wszystkimi naukami, których tam nauczano (universitas litterarum – dążenie do całościowego ujęcia rzeczywistości).

 

Ostatnim czynnikiem, mającym wpływ na powstanie uniwersytetów był wzrost zapotrzebowania na ludzi nauki. W średniowieczu rządziły trzy potęgi tj.: władza świecka, władza kościelna i mocarstwo wiedzy. Nie uchodziło, aby władca nie popierał nauki, gdyż na własnym dworze potrzebni byli mu wykształceni doradcy, uczeni w mowie i piśmie do prowadzenia kancelarii oraz sprawowania licznych urzędów tym sędziego. Również Kościół potrzebował osób wykształconych na stanowiskach hierarchii niższej jak i wyższej oraz co ważne potrzebował osób znających prawo kanoniczne, które było niezbędne dla funkcjonowania sieci sądów duchownych. Dlatego właściwe funkcjonowanie państwa i Kościoła w wiekach średnich niemalże „wymusiło” rozwój szkolnictwa wyższego.

 

Uczelnie były powoływane przez cesarza lub papieża, którego nadzorowi podlegały. Profesorowie często wywodzili się z duchowieństwa.

 

Autonomia uczelni średniowiecznej oznaczała, że była ona niezależna od władz miasta, mogła samodzielnie określać kierunki nauczania, nadawać stopnie naukowe w całym świecie chrześcijańskim, a nawet korzystać z prawa do strajku. Średniowieczne uniwersytety nadawały następujące stopnie naukowe:

  • licencjata,
  • bakałarza, (średniowieczna łacina baccalarius), dyplom bakałarza, tj. nauczyciela, otrzymywano po ukończeniu co najmniej 2-letnich studiach na wydziale artium (sztuk wyzwolonych),
  • magistra (z łac. mistrz, nauczyciel, przełożony),
  • doktora (z łac. „doctor”).

Zarówno stopnie naukowe, jak i pochodzenie społeczne, czy etniczne studentów i profesorów było powszechnie uznawane, żadna uczelnia nie stwarzała problemów dla obcokrajowców chętnych podjąć naukę.

 

Profesorowie i uczniowie jednej uczelni zrzeszali się we wspólnotę zwaną w języku łacińskim universitas magistrorum et scholarium. Wspólnoty te broniły swych praw i przywilejów wśród innych grup społecznych zamieszkujących średniowieczne miasto. Niemalże każdy uniwersytet miał swój statut zatwierdzony przez papieża. W statucie tym określano następujące prawa:

  • kryteria i sposób nadania stopni naukowych przez daną uczelnie,
  • prawa nauczania i uznawania tytułów naukowych,
  • zakres autonomii wewnętrznej uczelni,
  • prawo do strajku i obrona innych praw wobec miasta.

Średniowieczne uniwersytety były wytworami swoich czasów, nie skorzystały z tradycji uczelni antycznej, arabskiej, czy bizantyjskiej. Wykształciły się dwa nowe modele wzoru ustrojowego i organizacyjnego uniwersytetu tj.:

 

model boloński – nazwa opisywanego modelu wiąże się z uniwersytetem w Bolonii, który powstał w 1154 roku, zyskał sławę i rozgłos dzięki głoszonym wykładom na temat prawa rzymskiego. Dużą popularnością cieszył się prawnik Pepo oraz profesor uniwersytetu bolońskiego, żyjący w XI wieku Irneriusz, ci dwaj skupili wokół siebie słuchaczy, których nauczali za odpłatą. Sława Bolonii przyciągnęła światłe umysły zarówno wśród młodzieży jak i wśród nauczycieli. Z czasem grupa studentów zdominowała grupę nauczycieli, którym pozostawiono do decyzji jedynie sprawy dydaktyczne, egzaminowanie i nadawanie stopni naukowych. Studenci w obrębie korporacji wybierali spośród siebie rektora oraz profesorów, dbali o organizację toku studiów i dobór kadry profesorskiej na zajęcia. Rektor – student miał ogromną władzę zarówno nad studentami jak i profesorami, sprawował władze przy pomocy takich urzędników jak: syndyk – zajmował się sprawami finansowymi uczelni, kasjer i notariusz – zajmowali się prowadzeniem kancelarii oraz opiekowali się archiwum uczelni, adwokat –ten bronił studentów w sądach oraz bedela, czyli woźny. W uczelni funkcjonował jeszcze urząd kopisty, który przepisywał dla potrzeb uczelni podręczniki, teksty prawa kanonicznego i inne dokumenty, które mógł za zgodą rektora sprzedawać. Uczelnia bolońska była typem demokratycznym, każdy student mógł sobie dobrać mistrza, któremu płacił za naukę. Siedziba uniwersytetu była własnością miasta, natomiast zarówno studenci jak i profesorowie zamieszkiwali w domach mieszczańskich. Model boloński przyjął się we Włoszech, skąd przywędrował do Polski i został przyjęty jako wzór (lekko zmodyfikowany) na Akademii Krakowskiej.

 

model paryski – nazwa ma związek z organizacją uniwersytetu w Paryżu, który podlegał ewolucji był miejscem studiów teologicznych, prawa kanonicznego i sztuk wyzwolonych. W wyniku zamieszek pomiędzy studentami, a profesorami papież był zmuszony podnieść rangę profesorów dając im prawo zawieszenia działalności w razie gdyby ktokolwiek próbował naruszyć statut uczelni. Uniwersytet paryski stał się cechem profesorów, a prawo głosu miał ten kto uzyskał tytuł magistra. Uniwersytet był korporacją profesorów, którzy wybierali spośród siebie władze uczelni tzn. rektora i dziekanów poszczególnych wydziałów. Pozycja rektora była słaba, wybierano go zaledwie na kwartał. Najważniejszą postacią na uczelni był kanclerz wybrany z ramienia biskupa, on posiadał faktyczną władze, mógł podejmować decyzje personalne oraz dydaktyczne. Studenci tworzyli własne korporacje tzw. nacje. Poszczególne wydziały uczelni (nacje) tworzyły autonomiczną korporację uniwersytecką. W ramach modelu paryskiego funkcjonowały odrębnie jednostki organizacyjno – pedagogiczne. Źródła pozyskiwania funduszy na prowadzenie uczelni stanowiły:

  • nadania kościelne,
  • dotacje królewskie,
  • dotacje od osób prywatnych.
  • Profesor boloński nie otrzymywał gaży ani od studentów, ani z kasy miejskiej.

 

Uniwersytety średniowieczne tworzyły cztery fakultety:

  • sztuki wyzwolone (atrium) - był to pierwszy stopień nauczania, przygotowujący do dalszego studiowania. Kończył się uzyskaniem tytuły bakałarza lub magistra atrium. Pierwszy tytuł uprawniał do nauczania na poziomie sztuk wyzwolonych, natomiast tytuł magistra atrium dawał uprawnienia do kontynuowania studiów na wyższym poziomie, tzn. na prawie, medycynie lub teologii.
  • prawo kanoniczne,
  • teologia,
  • medycyna.
Ukończenie jednego z trzech ostatnich fakultetów pozwalało posiadać tytuł doktora. Wszelkie akademie powstałe w średniowieczu nie miały wszystkich czterech fakultetów tak jak to było w wypadku uczelni określanej mianem studium generale
Uniwersytety