W dniach 18 do 20 października 1943 roku odbyła się w Moskwie konferencja z udziałem ministrów spraw zagranicznych trzech mocarstw Wielkiej Brytanii, USA i ZSRR. Obrady miały na celu między innymi przygotowanie spotkania na szczycie Churchilla, Roosevelta i Stalina i wstępne rozpatrzenie najważniejszych problemów związanych z toczącą się wojną. Nieśmiałe sugestie brytyjskiego ministra Edena o potrzebie przywrócenia stosunków polsko-radzieckich i uznania Armii Krajowej jako armii sojuszniczej zostały przez Mołotowa całkowicie zignorowane. Wkrótce uzgodniono, że sprawy polskie rozstrzygnięte zostaną, ponad głowami Polaków, przez Wielką Trójkę. Jako miejsce spotkania wyznaczono Teheran, stolicę Persji, a więc miejsce położone w bezpośrednim sąsiedztwie granicy ZSRR. Protesty członków polskiego rządu, którzy domagali się udziału swego przedstawiciele na konferencji przy omawianiu kwestii związanych z Polską, nie przyniosło rezultatu. Ponieważ obrady w Teheranie miały być otoczone najściślejszą tajemnicą, zachodziła uzasadniona obawa, że ewentualne ustalenia w sprawie polskiej nie zostaną ujawnione.

 

Konferencja w Teheranie odbyła się w dniach od 28 listopada do 1 grudnia 1943 r. Zasadniczym jej tematem było uzgodnienie współdziałania w dalszym prowadzeniu wojny. Churchill próbował raz jeszcze przeforsować swoją koncepcję uderzenia przez Bałkany w kierunku północnym i nadania większego znaczenia frontowi włoskiemu. Wobec stanowczych sprzeciwów Stalina i całkowicie mu uległego Roosevelta przyjęto ostatecznie plan zaatakowania Niemiec od strony Francji, z wybrzeży Normandii. Uzgodniono też, że działania te rozpoczęte zostaną w maju roku następnego. Sprawa polska stanęła na konferencji już pierwszego dnia jej trwania. Ignorując całkowicie żądania polskiego rządu, Churchill i Roosevelt przychylili się do sugestii Stalina przesunięcia Polski na zachód i oparcia jej granicy wschodniej w zasadzie na linii uzgodnionej jako linia demarkacyjna przez Mołotowa i Ribbentropa w przededniu agresji 1939 r. Za to zachodnia granica miała sięgać Odry i Nysy, z szerszym niż przed wojną dostępem do Morza Bałtyckiego, z włączeniem do Polski Szczecina i Gdańska.

 

W Teheranie po raz pierwszy, chociaż w sposób jeszcze nie zupełnie konkretny, podzielono powojenną Europę na strefy wpływów. Pozostawiając Stalinowi wolną rękę w Polsce, Rumunii, Bułgarii, na Węgrzech i w państwach bałtyckich, ignorowano w ten sposób prawo tych państw do suwerenności. Oddano w ręce Stalina połowę Prus Wschodnich i poczyniono obietnice przyznania japońskich Wysp Kurylskich, także częściowych wpływów Moskwy w Austrii i Jugosławii. Była to cena za radziecką obietnicę włączenia się do wojny przeciwko Japonii natychmiast po ostatecznym zwycięstwie nad Trzecią Rzeszą. Decyzje te miały charakter ustnych uzgodnień i na wniosek prezydenta Roosevelta miały pozostać tajemnicą ustanawiających je stron.

 

Chociaż po zakończeniu konferencji z szeregu wypowiedzi zachodnich polityków polscy przywódcy mogli się zorientować, że sprawy ich ojczyzny nie zostały w Teheranie załatwione pomyślnie, to jednak nadal w najgorszych przypuszczeniach nie podejrzewano, że dokonał się właśnie pierwszy etap transakcji sprzedania Polski przez jej oficjalnych sprzymierzeńców.

 

Radziecka ofensywa zatrzymana ze względów politycznych w związku z wybuchem powstania warszawskiego ruszyła ponownie, z ogromnym impetem, w początkach stycznia 1945 r. Natarcie 1 frontu białoruskiego, w ramach, którego walczyła także 1 Armia WP pod dowództwem gen. Michała Roli- Żymierskiego, który zastąpił usuniętego gen. Berlinga, przyniosło 17 stycznia zdobycie zgliszcz Warszawy. W tym, czasie 1 front ukraiński w szybkim tempie posuwał się w kierunku Wrocławia. Wyparto Niemców z Częstochowy, 18 stycznia Rosjanie zdobyli Kraków i w ciągu kilku dni wojska tego frontu dotarły do Odry.

 

Wspomniane efektowne sukcesy Armii Czerwonej, uzyskane ogromnym wysiłkiem i okupione wielkimi stratami, miały być politycznie wykorzystane podczas kolejnego spotkania Wielkiej Trójki, które nastąpić miało w początkach lutego 1945 r. Stalin chciał w czasie planowanych rozmów mieć możliwie najmocniejszą pozycję przetargową. Wprawdzie wstępne uzgodnienia, całkowicie po jego myśli, zostały dokonane już w Teheranie, ale okazane przez USA i Wielka Brytanie w grudniu roku niezadowolenie z powodu zbytniego pośpiechu w utworzeniu komunistycznego Rządu Tymczasowego w Polsce zmuszały go do wykazania się na zbliżającej się konferencji możliwie najbardziej przekonującymi sukcesami militarnymi. Gdy Roosevelta i Churchill stawili się w Jałcie, na Krymie, Armia Czerwona okupowała już Finlandię, państwa bałtyckie, niemal całą Polskę, Rumunię, Bułgarię, znaczną część Węgier, Czechosłowacji i Jugosławii.

 

Konferencja rozpoczęła się 4 lutego 1945 r. Wiele problemów, które stanowić miały treść spotkania, zostało już omówionych w Teheranie. W Jałcie przybrać miały one formę uchwał. W trakcie obrad zamierzano też ustalić dalsze środki dla najszybszego zakończenia wojny, podjąć decyzje w sprawie struktury i zakresu działania Organizacji Narodów Zjednoczonych, która zastąpić miała nieudolną przedwojenną Ligę Narodów oraz skonkretyzować koncepcję podziału Niemiec na strefy okupacyjne, a Europy na strefy wpływów.

 

Termin odbycia założycielskiej konferencji ONZ wyznaczony został na 25 kwietnia 1945 r., w San Francisco. W gronie państw-założycieli oprócz ZSRR znalazły się także na wniosek Stalina dwie republiki radzieckie: Ukraina i Białoruś, co dawało Moskwie od razu najsilniejszą pozycję w powstającej organizacji.

W sprawie podziału pokonanych Niemiec ustalono, ze strefy brytyjskiej i amerykańskiej wydzielona zostanie francuska strefa okupacyjna. Naczelni dowódcy wojsk okupacyjnych czterech państw: ZSRR, USA, Wielkiej Brytanii i Francji, stworzyć mieli Radę Kontrolną z siedzibą w Berlinie.

 

Stalin zobowiązał się w Jałcie, także w zamian za koncesje na Dalekim Wschodzie, że przystąpi do wojny przeciwko Japonii w dwa, trzy miesiące po zakończeniu wojny w Europie.

 

Spośród problemów europejskich najwięcej czasu zabrała uczestnikom konferencji sprawa polska. Bez większych kontrowersji zgodzono się na zapowiadaną przez Stalina wschodnią granicę Polski, mającą przebiegać wzdłuż linii Curzona, czyli w istocie wzdłuż nieco tylko zmodyfikowanej linii Robbentrop-Mołotow. Stalin zataił przy tym, że już w lipcu 1944 r. podpisał w Moskwie tajne porozumienie z PKWN, określające przebieg granic. Trudniejszą sprawą okazał się skład przyszłego rządu polskiego, który miał zostać uznany przez wszystkie trzy mocarstwa. Uczestnicy konferencji ustalili połączenie przekształconego z PKWN Rządu Tymczasowego, uznawanego przez Moskwę, a polskim rządem w Londynie, uznawany przez wszystkie rządy sojusznicze na zachodzie. Nowy, połączony rząd miał przyjąć nazwę polskiego Tymczasowego Rządu Jedności Narodowej. Odebranie Polakom prawa do samodzielnego wyboru własnego rządu było jedną z najbardziej oburzających decyzji jałtańskich. Dotyczyła ona, bowiem narodu, który pierwszy przeciwstawił się zbrojnie Hitlerowi i który przez cały czas wojny czynnie uczestniczył w walce po stronie koalicji antyfaszystowskiej. Spreparowany w Jałcie rząd miał być tworzony na terytorium okupowanym przez armie radzieckie. Okoliczność ta sprawiła, że naiwnością polityczną było oczekiwanie, że będzie on rzeczywiście koalicyjnym rządem, a nie kontynuacją, z małymi wyjątkami i chwilowymi przeróbkami, komunistycznego Rządu Tymczasowego. W tym kontekście bez większego znaczenia okazał się rzekomy sukces Roosevelta i Churchilla w postaci wymuszenia na Stalinie przyrzeczenia przeprowadzenia w Polsce „wolnych i nieskrępowanych” wyborów. Ściślej, zobowiązany do prowadzenia takich wyborów zostać miał właśnie rząd „jedności narodowej”. Przebiegać one miały na podstawie tajnego i powszechnego głosowania przy udziale wszystkich demokratycznych i antyhitlerowskich stronnictw politycznych.

 

Tak sformułowane decyzje w sprawie polskiej dawały mocarstwom zachodnim złudzenie, że osiągnięto najkorzystniejszy z możliwych kompromisów, w rzeczywistości uzależniając całkowicie od Stalina los Polski.

 

W podobny sposób jak Polskę potraktowano też w Jałcie Jugosławię. W dniu 20 października 1944 r., po zajęciu Belgradu przez radzieckie wojsk marszałka Tołbuchina, Josip Tito, popierany przez Moskwę, stanął na czele Jugosłowiańskiego Komitetu Wyzwolenia Narodowego, którego komunistyczna partyzantka została kilka miesięcy wcześniej całkowicie rozgromiona przez Niemców. Uchwała jałtańska zalecała Josipowi Ticie i premierowi jugosłowiańskiego rządu na emigracji, Ivanowi Subasićowi, natychmiastowe stworzenie wspólnego rządu.

 

W lipcu 1945 r. rozpoczęła się w Poczdamie ostatnia konferencja Wielkiej Trójki. Delegacji USA przewodniczył prezydent Harry Truman, radzieckiej premier Stalin, brytyjskiej zaś, początkowo premier Churchill, a po wyborach w Wielkiej Brytanii, przegranych przez konserwatystów, na czele rządu angielskiego i delegacji w Poczdamie stanął nowy premier, Clement Attlee z Partii Pracy. Głównym celem konferencji było opracowanie warunków traktatu pokojowego i zadecydowanie o losach pokonanych Niemiec do chwili zwołania konferencji pokojowej.

 

W uchwałach konferencji poczdamskiej, ogłoszonych 2 VIII 1945 r., postanowiono, że Niemcy mają zostać poddane demilitaryzacji, w całym kraju ma być przeprowadzona denazyfikacja, demonopolizacja gospodarki oraz demokratyzacja życia politycznego i wychowania. Tzw. zasada „cztery D”. Układ poczdamski sankcjonował istniejący faktycznie podział Niemiec na cztery strefy okupacyjne: amerykańską, radziecką, brytyjską i francuską. Choć w uchwałach zastrzeżono, że mają one charakter przejściowy do chwili zawarcia traktatu pokojowego z Niemcami, postanowienia poczdamskie okazały się trwałą podstawą powojennego status quo w Europie. Przesądzały bowiem zasadniczy fakt, iż wyłączną odpowiedzialność za wybuch drugiej wojny światowej poniosą Niemcy, podczas gdy drugi główny sprawca kataklizmu, ZSRR, zwyciężył swego byłego sojusznika i ustanowił swoje prawo i warunki. Podczas konferencji wielokrotnie omawiano też sprawę polską, dotyczyło to głównie granic i kształtu rządu.

Zgodnie z zawartymi ustaleniami granica zachodnia miała przebiegać wzdłuż linii Odry i Nysy Łużyckiej. Polsce oprócz Szczecina i przyznano też Gdańsk i południowo-zachodnią część Prus Wschodnich, pozostała część Prus Wschodnich weszła w skład ZSRR. Postanowiono, że z ziem przyznanych Polsce zostaną wysiedleni wszyscy Niemcy. W bardzo żywotnej dla Polski sprawie odszkodowań wojennych mocarstwa zachodnie przychyliły się do kontrowersyjnej decyzji Stalina, by Polskę wyłączyć bezpośrednio z udziału w spłatach. W późniejszym okresie ZSRR miał odstąpić Polsce 15% swej części odszkodowań. Jakby dla wyrównania tej krzywdzącej decyzji, konferencja wypowiedziała się za jak najszybszym przeprowadzeniem w Polsce wolnych wyborów i wyprowadzenia z jej terytorium jednostek Armii Czerwonej.

Amerykanie wyjechali z Poczdamu pełni optymizmu, licząc, że atut bomby atomowej pozwoli im dominować w koncercie wielkich mocarstw. Nie zauważali, że zatwierdzony w Poczdamie podział świata odsunie ich od wpływu na wydarzenia na ogromnych obszarach, które oddali pod kontrolę ZSRR. Churchill ocenił sytuacje bardzo trzeźwo, widząc, że w Europie wschodniej jeden totalitaryzm zostaje zastąpiony drugim.