Demokracja szlachecka w Polsce

W XVI wieku państwo polskie przeżywało kryzys. Palącą sprawą okazywała się być centralizacją rządów w Polsce. Sytuacja w państwie polskim przedstawiała się bardziej niekorzystnie niż w innych krajach europejskich. Stosunkowo duży wpływ na politykę w państwie miała szlachta. Nieliczna była warstwa mieszczańska, która winnych państwach europejskich, zdobywała wówczas coraz bardziej stabilną i znaczącą pozycję w państwie, także na skutek przywilejów nadanych przez panujących. W Polsce ta grupa była słaba i niezbyt liczna. Mieszczaństwo nie miał swoich przedstawicieli w organach przedstawicielskich, a więc w sejmie walnym. Wyjątkiem okazał się być tylko Kraków. Rolę języczka u wagi odgrywała pomiędzy monarchą a możnowładztwem średnia szlachta. Jej świadomość polityczna i społeczna nie był jeszcze wówczas na tle rozwinięta, aby ta grupa mogła się stać podporą rządów królewskich. Dodatkowo takiemu stanowi rzeczy przeciwdziałała bardzo skutecznie arystokracja, która wykorzystywała średnią szlachtę w rozgrywkach z dworem królewskim i monarchą. Także dla król sojusznik w postaci szlachty nie był zbyt wygodny, bowiem daleka ona była od popierania centralistycznych i absolutystycznych tendencji w polityce rządzącego. W tej sytuacji, aby przeprowadzić jakiekolwiek zmiany, król musiał posiadać bardzo silny charakter i osobowość. Konieczna była energia i konsekwencja w działaniu. Brakowało jej jednak władcom z dynastii Jagiellonów. Brak więc wybitnych indywidualności na polskim tronie, doprowadził do tego, że na czoło dzieła centralizacji państwa wysunął się inny organ władzy państwowej, a mianowicie sejm.

 

Sejm walny składał się w głównej mierze z przedstawicieli szlachty, z tego też względu mając do tego możliwość na forum sejmowych, grupa ta rozpoczęła realizację własnych interesów. Ułatwiły jej to znacznie przywileje, które otrzymywała od monarchów.